Musicie przyznać, że posiadanie niektórych gadżetów znacznie umila codziennie funkcjonowanie. Chociażby takie dywaniki łazienkowe. Niby mała rzecz, a cieszy oko i… stopy. Bo przecież żadną frajdą jest stąpanie po zimnych kafelkach, zwłaszcza jak się wyjdzie spod ciepłego prysznica. Niewinny z pozoru dywanik doskonale sprawdza się też w roli ozdobnej. Przy minimum wysiłku, fajnie zmienia charakter wnętrza. Nie tylko je ociepla, ale także dodaje charakteru.
Z wyborem odpowiedniego dywanika nie powinno być problemu. W wielu sklepach znajdziemy dywaniki łazienkowe w rozmaitym wydaniu. Ja osobiście polecam wam sklep internetowy www.nomi.pl (zobacz tu: dywaniki łazienkowe). Nie dość, że oferuje dywaniki w naprawdę atrakcyjnych cenach, to jeszcze posiada bogaty ich wybór.
Pamiętajcie, że przy wyborze dywaników warto kierować się ogólnym wystrojem łazienki tak, aby pasowały one do pozostałych elementów aranżacji. Wybierając dywanik z tzw. „innej parafii” osiągniecie efekt odwrotny od zamierzonego. Fajnym zabiegiem jest też zakupienie dywanika, który będzie w kontrze do ogólnej kolorystyki wnętrza. Do łazienek minimalistycznych, np. białych warto wprowadzić dywaniki kolorowe, takie, które ożywią wnętrze. Bardzo modne w ostatnim czasie są dodatki w odcieniach limonki, fuksji, żółci i niebieskiego. Fajny efekt w łazienkach pomalowanych na jeden kolor dadzą także dywaniki wzorzyste, w kwieciste printy, groszki lub kwadraty. Łazienki bardziej krzykliwe będą wymagać już prostszych i oszczędniejszych w wyrazie dywaników, np. takich w odcieniach beżu lub brązu.
Najpopularniejszymi dywanikami są te będące miniaturkami wykładzin pokojowych, a więc z długim lub krótkim włosiem. Są one szalenie miłe, zwłaszcza dla naszych stóp. Dobrze spiszą się także modele wykonane z syntetycznej pianki o właściwościach absorpcyjnych. Alternatywą może być dywanik wykonany z korka, który zapewni dobrą izolację termiczną i bardzo szybko schnie.